czwartek, 26 lutego 2015

15.Moje wymiary po miesiącu diety i ćwiczeń

Zacznę od tego że w tym miesiącu dużo chorowałam.Przeszłam przez wszystkie uroki zimy czyli gorączki, duszący kaszel, katar, obolałe kości i spanie w dzień oraz noc.Nietrudno się domyślić że nie ćwiczyłam w tym czasie zbyt dużo, a jadłam w większości to co mi rodzina ugotowała bo sama nierzadko nie mogłam podnieść się z łóżka.
Obiecałam sobie ćwiczyć dużo, m.in skalpel Ewy Chodakowskiej. Niestety zrezygnowałam, zostałam przy Mel b - ale o tym osobny post, napiszę też co zmieniłam i co wprowadziłam.
Tak więc moje odchudzanie w tym miesiącu było znikome, a jednak są efekty które mnie cieszą.
                              Przed:


Po:

Centymetry poszły w najbardziej pożądanych miejscach.Brzuch nie jest już taki sflaczały, nabrał kształtu i już nie przypomina rozlanego flaka :) Szkoda że na początku nie zrobiłam zdjęcia, byłoby co porównać do tego co jest teraz.



Strasznie dziwnie wrzucać mi zdjęcia ukazujące mój największy kompleks, ale wierzę że niedługo będę się brzuchem chwalić a nie ukrywać.Dodam jeszcze że moja waga na dzień dzisiejszy to 52 kg ;)
Na koniec zapraszam do konkursu: REALLYLOVEDIY oraz pobudzenia własnej kreatywności przy wymyślaniu zadań do 'Zniszcz ten dziennik' własnego autorstwa.
 Pozdrawiam, Kamila



wtorek, 24 lutego 2015

14.Motywacji po kokardę


DZIŚ CZARA MOTYWACJI SIĘ PRZELAŁA
Obiecałam niespodzianki na blogu.Jedna z nich jest dziś, również dla mnie.Napiszę prosto z serca...


,,Jeżeli ktoś kiedyś, powiedział Ci że jesteś słaby
Że nie dotrzesz tam, gdzie zamierzałeś dotrzeć
To najwyższy czas, by stanąć tu razem z nami
I udowodnić, tym wszystkim, którzy tak mówili
Że nie mieli racji''

To jak przewrotny jest los i życie wiedziałam zawsze.Często tego doświadczałam, doświadczyłam po raz kolejny i poczułam impuls zmiany.Najgorsi są ludzie, bo nikt nie jest w stanie samodzielnie doprowadzić się do ruiny emocjonalnej.To oni albo motywują, albo obniżają Twoje poczucie wartości.Często się zastanawiam jak mogłam dopuścić do tego żeby poczuć się gorszą od innych.Jak mogłam pozbawić siebie radości i pewności siebie na rzecz czyjejś satysfakcji? a jednak zdarza się.

Ludzie o słabej psychice są pożywką dla tych, którzy swoje własne kompleksy i niskie poczucie własnej wartości przelewają na innych.My, choć o wiele silniejsze - karmimy czyjeś ego oddając mu coś swojego.Coś, co bardzo ciężko odzyskać. Patrzymy, zazdrościmy bo przecież ta 'piękna i radosna' która chwilę temu zjechała nas jak szmatę do podłogi z góry, na dół i na boki ma wszystko.Gówno ma.. właśnie w tym momencie, widząc nasze zażenowanie, smutek i wewnętrzny ból zabrała nam to 'coś' i poczuła się lepiej.A my bez walki to oddałyśmy, z góry wiedząc że jesteśmy gorsze.

,, Jesteś głupia.''

Nie znaczy nic więcej niż ,, myślisz dobrze, ale nie puszczę cię wyżej niż jestem ja - a ja jestem nisko, więc spalę w tobie plon pewności siebie. O tak, po prostu żeby moja pozycja nie spadła''.A my się dajemy, wierząc że tak ma być i marząc tylko o świętym spokoju.Nie zauważamy że to wszystko nie jest szczere, to wszystko to intryga mająca na celu zabójstwo twojej wartości.

,,Pamiętaj, jesteś kobietą! Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna by On później żałował co stracił.''

Wierzyłaś, ja też wierzyłam.Nawet nie zorientowałaś się kiedy stałaś się dla niego zabawką, też nie zauważyłam.Pokaż mu, pokaż tej zołzie, pokaż ludziom ... pokaż SOBIE :
  • jaki tkwi w Tobie potencjał
  • jak piękna jesteś
  • jaka siła w Tobie siedzi
  • jak odporna na bodźce złośliwych, egoistycznych ludzi jesteś
  • jaka możesz być szczęśliwa
Nie masz się czego obawiać, jeśli tylko zaczniesz to już jesteś na wygranej pozycji.Jeśli upadniesz, pomogę Ci choćby ja.Może te parę pixelowych słów coś zmieni, może kogoś uszczęśliwi.Nie rób niczego dla niego, dla niej , dla nich... bo gdy już dojdziesz do celu oni nie będą Ci potrzebni.Zaniedbałam bloga, ostatnio przełożyłam wartości w życiu i co? i jednak ta wartość była fałszywa.. Muszę, muszę i zrobię.Pokażę a oni się zdziwią ile mogę, a wtedy wszystkim fałszywym twarzą które od dziś będą moją motywacjom powiem ' skończyło się.'


KAMILA

poniedziałek, 23 lutego 2015

13.Poniedziałkowy nawyk II - picie wody przed posiłkiem

ZAPEŁNIĆ MIEJSCE BEZ TŁUSZCZU I KALORII
Dziś tyle się napisałam, tyle nakłóciłam że nie miałam ochoty na nic.Wyciszyłam się ćwicząc, a pisanie bloga odpręża więc poniedziałkowy nawyk musi być.Teraz szykuje się do postu po miesiącu od ćwiczeń i założenia bloga i planuje dużo niespodzianek :)

2.Pij szklankę wody przed posiłkiem

Teraz, na początku odchudzania i diet jest to ważne.Nasz żołądek rozciągnął się dzięki przyjmowanym ilościom jedzenia i raczej nie na rękę mu obecna liczba kalorii.Wiąże się to z dokładkami, podjadaniem.Nie,nie i nie.Woda po prostu zapełni nam żołądek, oczyści i wspomoże przemianę materii - same plusy.
Pozdrawiam, K

środa, 18 lutego 2015

Kontakt na bieżąco


W związku z tym że blog był reklamowany głównie na asku (choć czasem też na innych stronach), nawiązałam kontakt właśnie na tym portalu z pewnymi osobami.Chciałabym mieć kontakt z czytelnikami na bieżąco, móc doradzać oraz czerpać rady.W razie czego przyjmować 'hejty' na swoją oponkę! 
Nie jest dla mnie problemem odpowiadać na pytania osób które mnie czytają.
Oto ask, specjalnie dla czytelników : slimus_ask 
Jeśli ktoś potrzebuje szczerej rozmowy, motywacji - nie koniecznie do ćwiczeń, może to być trudna sytuacja albo inna sprawa i potrzebuje dłuższej wypowiedzi oto 
adres e-mail: slimus@interia.pl



Będę się starała być, wspierać i spełniać wasze oczekiwania :) Mile widziane pomysły na notki, wszystko postaram się rozpatrzeć.
Pozdrawiam, Kamila :D

poniedziałek, 16 lutego 2015

12.Poniedziałkowe nawyki + I Nawyk


NAWYKI KTÓRE ZOSTANĄ Z NAMI NA CAŁE ŻYCIE
Doszłam do wniosku że kiedy już osiągnę efekt wymarzonej wagi i sylwetki, chcę przy tym zostać.Nie chce być jak wieszak, naprawdę trzeba wiedzieć kiedy jest koniec.Zdaje sobie sprawę że nagłe porzucenie ciągłej diety i ćwiczeń nie wchodzi w grę.Postanowiłam wyrobić sobie kilka nawyków, które pomogą mi w utrzymaniu wagi i pozytywnie odbiją się na moim zdrowiu.

Kolejne nawyki będę wrzucała co poniedziałek, planuję 10-15 niewielkich zmian które dobrze wpłyną na moją figurę i wagę.

I Nawyk - Przekąska zawsze w kieszeni

Ten nawyk nawiązuje do zasady pięciu posiłków dziennie.Wiadomo że im bardziej wygłodzimy organizm tym gorzej.Mając przy sobie przekąskę szybko zaradzimy nagłemu napadowi głodu, przyda się gdy zapomnimy o którymś z posiłków (!).Będziemy czuć się spokojniej wiedząc że mamy coś do schrupania.Polecam artykuły które mogą poleżeć w torebce/plecaku około 3 dni.Fajnie, jeżeli będziemy znać ich kaloryczność.Planuję zrobić post o takich przekąskach które zajmą tyle miejsca co portfel, będą tanie i zdrowe więc spodziewajcie się w najbliższych dniach :)














Całuję , Kamila :)

środa, 11 lutego 2015

11.Tłusty czwartek

PĄCZEK WSKAZANY
Tłusty czwartek jest świętem chrześcijańskim, jest to bowiem ostatni czwartek przed wielkim postem.Mówi się, iż temu kto w tłusty czwartek nie zje pączka nie będzie się wiodło.Mówi się że co roku, podczas tego święta statystyczny Polak zjada 2,5 pączka.
Na ile pączków możesz sobie pozwolić?
Z całą pewnością pecha nie chcemy, a na samej sałacie żyje się smutno.Jeden pączek jest obowiązkowy!
PĄCZEK MA OK.400 kcal
Nie jestem w stanie podać dokładnie, gdyż są pączki i pączusie.W jednej piekarni mniej marmolady, w innej więcej.Różnić się też będzie kalorycznie budyń od czekolady.

Jak spalić pączka?

1. Godzina skakania na skakance ( 2 podskoki na sekundę, rytmiczna zmiana nóg i okgólny ruch)
2.Dwie godziny marszu
3.Skalpel Ewy Chodakowskiej
4.Godzina pływania

Życzę wszystkim tłustego czwartku, wiele pokory i spalenie przejedzonych kalorii.
Całuję K.


poniedziałek, 9 lutego 2015

10.Czynniki sprzyjające odkładaniu tłuszczu


CZYLI NIE TYLKO FRYTKI NAS KRZYWDZĄ
Odchudzanie to długa linia stereotypów, metod, prawd i mitów.O jednym stereotypie już pisałam, mianowicie o brzuszkach i o wyrabianiu mięśni podczas bólu.Kolejny mit do obalenia - oponka na brzuchu tworzy się gdy jemy tłuste potrawy i fas-foody.Zacznę od mapy miejsc w których osadza się tłuszczyk.


Warto wiedzieć Tłuszcz który osadza się na udach, biodrach,plecach i ramionach nie jest tak szkodliwy jak ten osadzający się na brzuchu.Otóż tłuszcz tworzący tak zwaną ''oponkę'' powoduje choroby serca, cukrzyce, nadciśnienie (te choroby mogą dotknąć nawet nastolatków i młode osoby) oraz sprzyja Alzheimerowi.

Odkładanie tłuszczu w okolicach brzuchu może być też uwarunkowane genetycznie.Jednak na geny nie można zwalić wszystkiego.

Co sprzyja odkładaniu tłuszczu?

  • Częste spożywanie napojów alkoholowych - kaloryczność napojów alkoholowych jest równa kaloryczności tłuszczu.Pijąc kieliszek wódki przyjmujemy tyle samo kalorii co pijąc kieliszek tłuszczu.Alkohol wzmaga apetyt, a upojenie alkoholowe 'obniża czujność' czyli olewamy to co jemy, ile i jak często.Po tym wszystkim nasza wątroba zajmie się przemianą metaboliczną alkoholu, a tłuszcz się odłoży.
  • Stres i brak snu - hormon stresu (produkowany podczas kiedy cierpimy na niedobór snu) kortyzol jest jednym z czynników 'oponkotwórczych' .Nie można jednak wszystkiego zwalić na stres i brak snu.
  • Spożywanie zbyt wielu kalorii - każde kalorie spożyte w nadmiarze będą się odkładać.W tym przypadku nie ma różnicy czy zjemy 10 kg frytek lub 50 kg groszku, tkanka tłuszczowa i tak i tak się odłoży ponieważ będzie za dużo
Oto brzuszek Ani Aleksandrzak ( Mała z Wasaw Shore) która na swoim fanpage
przyznała że czasem je fast foody.Wydaje mi się że Ania po prostu
nie przesadza z częstotliwością ani ilością i jest ok.
(LINK do zdjecia)


Tyle na dziś :) Ruszamy do ćwiczeń, buźki :*

sobota, 7 lutego 2015

9.Przepis na pieczoną rybę

CZYLI RYBA NIE PODESZWA
Postanowiłam zamieścić przepis na pieczony filet który często gości na moim talerzu.Dość tani w wykonaniu, nisko kaloryczny i przede wszystkim smaczny. Uwielbiam ją gdyż nie jest wodnista i nie rozlatuje się.
Składniki:
  • filet rybny, obojętnie jaki
  • cebula
  • przyprawy: wegeta, bazylia, zioła prowansalskie , sól i pieprz (w zasadzie użyte przyprawy są sprawą indywidualną, jednak ja używam tych)
Sposób wykonania:
1.Glazurowaną rybę rozmrozić i osuszyć (np.ręcznikiem papierowym).Nieglazurowanej nie trzeba rozmrażać, wystarczy osuszyć.
2.Rozgrzać piekarnik
3.Filet obsypać przyprawami
4.Pokroić cebulę, grubo
5.Na folii aluminiowej ułożyć grubo pokrojoną cebulę
6.Na 'stelażu' z cebuli ułożyć rybę , zakryć folią i wsadzić do piekarnika.Dzięki temu ryba nie będzie wodnista, cała woda zatrzyma się pod cebulą. Zyskamy wyjątkowy aromat i smak.
7.Piec przez 25 minut, po połowie czasu zajrzeć do ryby i ją przewrócić

Oto cała sztuka :) Można dodać koperek, pietruszkę co kto lubi.Mi wyszło już za pierwszym razem, a kulinarnie jestem mało zdolna :)

Całuję, K.

wtorek, 3 lutego 2015

8.Co oglądać a co omijać w telewizji

BO TRUDNO JEŚĆ RYŻOWE WAFLE OGLĄDAJĄC DEGUSTACJE MAGDY GESSLER


Dzisiejszy post, pierwszy w lutym będzie zawierał po prostu humor.

Ostatnio nie pisałam ponieważ się rozchorowałam, całe dni przesypiałam i dopiero dochodzę do siebie więc nie ćwiczyłam i jadłam inaczej.Odpuściłam sobie wszystkie ćwiczenia bo przeziębienie + okres złożyło się na stan niezbyt wyjściowy oraz brak siły na ćwiczenia.Źle mi z tym, ale człowiek ma swoje ograniczenia i nie zawsze można.Posiłków też nie przestrzegałam, jadłam chyba ok. 3-4 niewielkie posiłki (oczywiście zdrowe).
Jedyny plus to obeznanie się w ramówce telewizyjnej i rozeznanie po programach.Postanowiłam zamieścić listę tych, które nas zmotywują do działania, oraz tych które mogą odwieść nas od diety :)



1.,,Rywalizacja wagi ciężkiej'' - opisuje grupę otyłych osób które co odcinek zmagają się z przeróżnymi zadaniami.Sądzę że program ten motywuje ,bo osoby tam pokazane mają zdecydowanie większe problemy niż my i więcej zbędnych kilogramów.Można obejrzeć na TVN Style 

2.,,Wiem co jem i wiem co kupuje ''- program Pani Kasi Bosackiej, warty oglądnięcia może nie dla motywacji ale dla wiedzy.Często podają tam kaloryczność, porównują wartościowość produktów oraz ich ceny.Również w TVN Style

3.,,Sekrety Chirurgii'' - Co prawda w programie pokazuje się magie skalpela, to wiele osób albo schudło, albo ćwiczy i można nabrać inspiracji (oczywiście nie na operacje plastyczne).Do tej pory pamiętam pewną panią po pięćdziesiątce której zwyczajnie zazdrościłam figury a chciała zoperować tylko biust ''bo wszystko inne można wyćwiczyć'' . Oglądam TVN i TVN Style

4.,,Otyłość, która zabija'' - Przedstawia bardzo ciężkie problemy, jest to ostra przestroga.Każdy z chorobliwie otyłych zaczynał od takich nawyków jakich teraz się wyzbywamy (przynajmniej ja) czyli wieczorne obżarstwo, fast foody i wiele tłuszczu do smażenia. TLC Polska

5.,,Zdrowie na widelcu'' oraz ,,Jem i chudnę'' - Ogromnie pomocny program cóż więcej mówić :) Fajne przepisy, ciekawe zastępniki, oglądam na Polsat Cafe.

Polecam również inne programy tego typu dotyczące zdrowego odżywiania,otyłości i ćwiczeń.Pamiętam jeszcze program ''EWOlucja'' czy coś takiego z treningami Ewy Chodakowskiej ale dawno się nie natknęłam :) Co do unikania... po prostu nie patrzmy się na programy kulinarne.Torty czekoladowe, jak dobrze zrobić smaczne pączki, 1500 mięsnych pierdół... NIE.

Nie całuję żeby nie zarazić hah :*
 miłego odchudzania K.